niedziela, 18 sierpnia 2013

Zaczęło się rok temu...AKT NOTARIALNY

         22 sierpnia 2012 otrzymałem akt notarialny, a więc prawie rok temu, stałem się właścicielem swojego "domu"  (póki co, domem tego nie mogę nazwać :)).
Wieś tu stara i piękna, wkoło raczej cisza i spokój. Do Lwówka Śl. dość blisko, a samo miejsce bardzo urokliwe. No więc - "zachorowałem" na zamieszkanie tutaj w niedalekiej przyszłości :)
Przez rok czasu szukałem odpowiedzi na zadawane wciąż sobie pytanie: co z tym fantem zrobić? choć przecież już coś tam robię, to zapewne łatwiej byłoby wybudować coś nowego i na dzisiejszy już styl.
No ale...
Działka piękna, a na niej mały, stary domek z ogromnym balastem zniszczeń, ze względu na długi czas braku gospodarza. Krótko mówiąc - ruina, dla której "odbiło mi", by zrobić z niej dom i w nim zamieszkać zwłaszcza, że pamiętam dziecięcy czas, w którym odwiedzało się tu dziadków...Pięknie było...
Znajomi wkoło mówią: "daj sobie spokój, buduj nowe", no ale...mi przecież sentyment pozostał ;) Na początku myślałem podobnie jak oni wszyscy, ale ten sentyment i m.in. blogi innych "chorych", na które przypadkiem kiedyś natrafiłem, zupełnie odmieniły moje myślenie o tej ruinie i tym miejscu...
Jak będzie i czy się uda? czy wcześniej nie zwariuję? ;) czas pokaże.
W tym roku nie mam już za wiele wolnego czasu niestety, ale sporo pomysłów na ten remont już jest, które ciągle się zmieniają, i zmieniają, a te zmienione też się zmieniają :) więc jaki będzie efekt końcowy - nie wiem :)
Dziś wiem jedynie, że jest tam dom i studnia, więc dom pozostanie...u studni!  :)
Zatem wierzę, że stanie się tu kiedyś tak jak w tej piosence: http://www.youtube.com/watch?v=T5Q1bspP7cE





3 komentarze:

  1. witaj w klubie "chorych" na stare domy :)!

    OdpowiedzUsuń
  2. ``dzisiejszy już styl `` jest dla ludzi pozbawionych gustu,
    dzisiejsi architekci tworza koszmarki na zlecenie klientow ktorzy pojecia nie maja o domu ,maja tylko kase .Dzisiejsze materialy to rowniez kompromis ceny i jakosci .Gdyby chiec wybudowac dom z przed 150-200 od podstaw to trzeba by miec konto z minimum 6 zerami , wiec jakim cudem powstawaly te cacka ktore dzis trzeba doprowadzac do stanu uzytecznosci ? Skoro wszystko wyrabiano bez cudow techniki dzis wszechobecnych.

    OdpowiedzUsuń
  3. A może masz jakieś stare deski sprzedać.. ? ;)))))
    Żartuję :) Jak tam remont? Wrzuć jakiegoś posta i opcję, żeby można było blog obserwować. Pozdrówki !

    OdpowiedzUsuń